Kiedy na półkach pusto, a nuda daje się we znaki, zaczyna działać kreatywność. Co zbieraliście? Pamiętacie? My do dziś pamiętamy naszą kolekcję kapsli, nikt na podwórku takich nie miał! Przypomnijmy sobie wspólnie, co się niegdyś kolekcjonowało 🙂
1. Monety
3. Resoraki
Słowo odeszło już trochę do lamusa, dlatego przypomnijmy: resorak, to zabawkowy samochodzik, którego od innych samochodzików odróżnia go posiadanie sprężynkowego mechanizmu łączącego nadwozie z zespołem jezdnym – to tak pokrótce. Starszemu pokoleniu nie trzeba tłumaczyć, czym był. Chłopcy na polskich podwórkach szaleli na ich punkcie, a kolejne cudeńka w wielkich kolekcjach nieraz były powodem kłótni i bójek. Chłopaki! Przyznawać się? Czemu tłukliście się tak o te resoraki?! 😉
4. Pocztówki
„Pozdrowienia z Mielna od cioci Haliny z rodzinką”, „Ślemy ciepłe, mazurskie słoneczko całej rodzinie Kowalskich”, „Z pięknych Tatr pozdrowienia ślą Malinowscy” – żal wyrzucać! Zresztą, na pocztówkach widniały widoki, które rozświetlały pochmurny dzień ludziom pracującym, pozwalały na chwilę oderwać się od codziennej pracy tych, którzy na urlop nie wyjechali. Sąsiadom się można było pochwalić, że taką fajną i ładną kartkę dostaliśmy! I chociaż w środku zazdrość przeszywała, to cóż – ładna pocztówka i tak lądowała za ramą lustra albo obrazu. Sztuka!
5. Historyjki z gum
Historyjki z Donaldów, obrazki z gum Turbo i graficzna mini-encyklopedia militariów z gum Lazer, która choć okraszona była szalonymi napisami w niezrozumiałym języku to stanowiła świetną podstawę dla wszystkich zainteresowanych motoryzacją. Jeśli trafiło się dubla – wymienić się można było na podwórku, jednocześnie uszczęśliwiając innego fana. I co? Że niby zbieranie takich fantów nie zainteresowałoby obecnych małolatów? 😉 My strzelamy w odpowiedź, że choć epoka przeminęła bezpowrotnie, to udałoby się odtworzyć ten klimat wśród młodego pokolenia. Trzeba by im tylko zabrać… wszystko 😉